Od lat nasza restauracja słynie z wysokiej jakości i dobrego smaku. Niezależnie czy goście wybiorą dania oparte na polskiej tradycji kulinarnej, nowoczesne propozycje inspirowane światową kuchnią czy sezonowe wariacje. Choć nasz słynny tatar i szereg innych dań zachwyca gości nie tylko smakiem, ale i sposobem podania…
Kilka razy w roku zmieniamy kartę dań tak, by każdy z odwiedzających nas regularnie gości mógł zachwycić się nową potrawą. Menu jest różnorodne, a szef kuchni Mirosław Gutowski zachęca do degustowania swoich autorskich dań. Nasz zespół pozostaje w gotowości, aby przygotować posiłki także dla osób, które muszę się trzymać indywidualnej diety, w tym wszelkich zaleceń dietetycznych.
Codziennie rano serwujemy bogaty wybór potraw śniadaniowych. Od pełnego przekroju serów i wędlin, warzyw i owoców, przez dania na ciepło, różnorakie koktajle, tradycyjną owsiankę do słodkich naleśników i gofrów, które przygotowujemy na świeżo. Tak, by można było przy kubku aromatycznej kawy lub świeżo parzonej herbaty dobrze zacząć dzień.
Wegańskie pasztety z warzyw, aromatyczne wędliny, wędzone kiełbasy, marynaty i kiszonki - szereg produktów, szczególnie tych serwowanych podczas śniadań, to nasze własne wyroby. Na terenie obiektu znajduje się wędzarnia, z której chętnie korzystamy, aby móc zaserwować gościom produkty naturalne, przygotowane wedle idei slow food.
Dzięki współpracy z lokalnym browarem rzemieślniczym można u nas raczyć się niedostępnym nigdzie indziej Piwem Sielankowym. Stworzyliśmy trzy wersje - lekkie, pachnące świeżością jabłka, idealne na letnie dni, zimowego gryczanego grzańca i bezalkoholowy unikat, będący autorskim połączeniem soku z jabłek z chmielem. W letnie dni na naszym słonecznym tarasie smakuje wybornie, ale polecamy także na wynos!
W sezonie letnim możesz delektować się posiłkiem na świeżym powietrzu. Na naszym słonecznym tarasie lub… łące. Na życzenie, nasza kuchnia przygotuje kosze piknikowe pełne przeróżnych pyszności. Które najlepiej smakują w zacisznym miejscu w sąsiedztwie lasu, nad rzeką lub na tarasie naszych domków nad strumykiem.
Okolice Warki nazywane są największym sadem Europy, a jadąc do nas od strony Warszawy mija się ciągnące się po horyzont sady jabłkowe. Soczystej zielono-czerwonej nie mogło zabraknąć u nas w kuchni, szczególnie że zostaliśmy uhonorowani potwierdzającym korzystanie z lokalnego dziedzictwa certyfikatem „Jabłko na widelcu”. Nie pozostaje nic innego, jak wybrać na deser sielankową szarlotkę na ciepło z lodami waniliowymi.
